Około 72 tysięcy zawodowych dziennikarzy pracuje w niemieckich mediach drukowanych, na platformach internetowych, w radiostacjach i telewizji. Co charakteryzuje niemiecki krajobraz medialny, jaką ma strukturę oraz jakie są jego podstawy?
Niemcy to ojczyzna największego europejskiego dziennika: Die Bildzeitung (Bild).) Średni dzienny nakład tego tabloidu to blisko 2,5 miliona egzemplarzy. Bild nie jest jednak postrzegany jako sztandarowy produkt niemieckich mediów, które charakteryzuje duża różnorodność.
Pojawienie się w 1991 roku powszechnego dostępu do Sieci wielu traktowało sceptycznie. Dzisiaj świat bez internetu wydaje się być niemożliwy.. Nadal jednak nie jest to najczęściej i najbardziej eksploatowane medium w Niemczech. Prym wciąż wiedzie stara, dobra telewizja.
Nawet radio jest bardziej popularne niż internet
Niemcy spędzają średnio 223 minuty dziennie przed telewizorem – co stanowi więcej niż 150% czasu spędzanego online (Media Analyse Radio 2015). Odbiorcy mogą wybierać pomiędzy prywatnymi i publicznymi nadawcami. Media publiczne są finansowane głównie z opłat abonamentowych, które wynoszą 17,50 euro miesięcznie. Nieważne, czy gospodarstwo domowe posiada tylko odbiornik telewizyjny czy radiowy – lub nie posiada żadnego z nich – opłata musi być uiszczana. Nadawcy prywatni pozyskują fundusze głównie z przekazów reklamowych.
Telewizyjnym liderem w Niemczech jest publiczny kanał ZDF z udziałem 12,5% rynku (AGF April 2017). Kolejnym wpływowym graczem jest drugi kanał publiczny ARD (11,8%) oraz prywatny RTL (9,4%). Dziewięć regionalnych kanałów należących do sieci ARD, które relacjonują głównie wydarzenia w poszczególnych regionach, zwiększają udział telewizji publicznej w rynku o dodatkowe 12,3%.
Radio jest drugim po telewizji medium w Niemczech. Nasi zachodni sąsiedzi przeznaczają na słuchanie radia około 173 minuty dziennie – najczęściej podczas jazdy samochodem.
W Niemczech mamy do czynienia z dwoma narodowymi kanałami radiowymi: „Deutschlandradio Kultur’ (Radio Kultura) and ‘Deutschlandfunk’ (Radio Niemieckie). Co więcej, w przestrzeni medialnej znajduje się wielu małych nadawców, którzy zajmują się informacjami regionalnymi i lokalnymi.
Prawo dotyczące sektora mediów audiowizualnych gwarantuje to, że publiczni i prywatni nadawcy funkcjonują równolegle. Obowiązujące regulacje dają nadawcom publicznym prawo udziału w kształtowaniu opinii publicznej oraz dbania o właściwe funkcjonowanie demokracji w Niemczech.
Ponadto działalność medialną regulują poszczególne landy. Oznacza to, że każdy region powinien regulować i kontrolować działalność nadawczą – prywatną i publiczną – w ramach administracyjnie wyznaczonego obszaru.
Prawie każdy w wieku od 14 do 49 lat używa internetu
Liczba osób korzystających z internetu zwiększa się z roku na rok. Obecnie jest to 58 milionów (84%) Niemców (ARD/ZDF Onlinestudie 2016). Inne badania (na przykład Digital News Report 2016) wskazująna wyższy wynik – ponad 88 % mieszkańców.
Pierwsze wiadomości online w Niemczech były oferowane przez taz–die Tageszeitung i Süddeutsche Zeitung w 1995 roku. Wg ostatnich szacunków w Niemczech funkcjonuje obecnie 660 stron oraz blogów poświęconych aktualnym informacjom. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się materiały wideo.
Więcej niż dwie trzecie użytkowników internetu korzystają z niego codziennie za pomocą smartfonów (w grupie wiekowej 14-29 lat prawie wszyscy). Ale także zdecydowana większość osób powyżej 50 roku życia jest aktywnych online (82%).
Przeciętny Niemiec spędza w Sieci 2 godziny i 8 minut dziennie. Dla większości użytkowników głównym powodem jest aktywność w serwisie Facebook czy WhatsApp. Co druga osoba wykorzystuje aplikację WhatsApp w codziennych czynnościach, a co czwarta Facebooka. Inne popularne media to te, które bazują na treściach wizualnych – Instagram i Snapchat, które są wykorzystywane przez odpowiednio 7% i 4% Niemców.
Konsumpcja mediów w Niemczech jest silnie uzależniona od grupy wiekowej. Schemat korzystania z poszczególnych platform informacyjnych wśród osób młodych (14–29 lat) jest zupełnie różny od tego, którym charakteryzują się osoby powyżej 50 roku życia. Młodzi wykorzystują internet w codziennych czynnościach (245 minut dziennie), natomiast osoby starsze (50+) oglądają częściej telewizję (średnio 311 minut) i spędzają około 64 minut mniej na surfowaniu w Sieci.
Bild – niemiecki lider medialny
Na przestrzeni lat upowszechnienie się nowych mediów doprowadziło do powolnego schyłku mediów tradycyjnych. Przykładowo Financial Times zamknął niemieckie wydanie w 2012 roku. Od 2013 roku Westfälische Rundschau zrezygnowało z własnej redakcji; artykuły są kopiowane z innych gazet. Nadal jednak w Niemczech funkcjonują 344 tytuły prasowe. Jednocześnie reprezentują one ponad 400-letnią historię tego kraju. Podczas II wojny światowej stały się one narzędziem w rękach Nazistów, jednakże w 1945 roku niemieckie media narodziły się na nowo. Cztery lata później w konstytucji RFN zapisano:
„Każda osoba ma prawo do wyrażania swojej opinii poprzez mowę, pismo i obrazy oraz rozpowszechniania ich poprzez dostępne źródła publiczne bez czyjejkolwiek ingerencji. Wolność prasy oraz wolność informowania poprzez radio i film są chronione”. (Konstytucja Niemiecka, Art. 5, Sekcja 1)
Codziennie drukowanych jest ponad 16 milionów egzemplarzy. Regionalne i lokalne tytuły prasowe odgrywają ważną rolę w Niemczech i często posiadają monopol na danym terenie.
Bild i Süddeutsche Zeitung, tak samo jak Der Spiegel są uważane za wiodące w sektorze mediów drukowanych. Są też najczęściej cytowane i czytane.
Niemiecka Rada Mediów nie karze
Niemiecka Agencja Prasowa (Deutsche Presseagentur, DPA) jest najczęściej wykorzystywaną agencją prasową w niemieckich gazetach i w internecie., choć popularne są także inne agencje prasowe, takie jak Associated Press czy niemiecki oddział Reutersa.
W celu zapewnienia postępowania dziennikarzy zgodnie z etyką wykorzystywany jest Kodeks Prasowy będący efektem działalności Niemieckiej Rady Prasowej (Presserat). Dziennikarze i wydawcy pracują w jej ramach razem, kładąc nacisk na rzetelne informowanie oraz ochronę prywatności w mediach.
Każdy Niemiec ma prawo do złożenia zażalenia w związku z medialnym przekazem. Sprawa kierowana jest wtedy do Niemieckiej Rady Prasowej, która wszczyna proces. Problematyczną kwestią jest to, że Kodeks i Rada nie „karzą” w sensie prawnym, a jedynie wskazują na błędy i je piętnują. Niemiecka Rada Prasowa jest zatem organem samorządu dyscyplinarnego. Na podstawie postanowień Rady wydawcy powinni egzekwować jej wytyczne, wraz z konsekwencjami, choć nikogo nie można zmusić do wdrożenia tych zaleceń.
Źródła:
https://www.agf.de/daten/tvdaten/marktanteile/
http://www.ard-zdf-onlinestudie.de/index.php?id=568
https://www.tagesschau.de/kultur/onlinestudie-101.pdf
https://reutersinstitute.politics.ox.ac.uk/sites/default/files/Digital-News-Report-2016.pdf (cześć 2.3, S. 36ff)
Projekt realizowany dzięki środkom z programu grantowego Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki
Teksty w języku niemieckim, napisane podczas trwania projektu, można znaleźć tutaj
Zdjęcie: Michał Kuś
Tagimedia niemieckie, media prywatne, media publiczne, Niemcy-Polska - temat specjalny, rynek mediów, samoregulacja mediów