Newsy online są wszędzie! Cyfrowe wiadomości w 2013 roku

5 lipca 2013 • Ekonomika Mediów • by

Według najnowszego raportu o wiadomościach w erze cyfrowej, odbiorcy chcą mieć dostęp do informacji na swoich komputerach, tabletach i telefonach. Są też coraz bardziej chętni, by za te informacje płacić. 

Raport  przygotowany przez Reuters Institute for the Study of Journalism, który jest członkiem konsorcjum Europejskiego Obserwatorium Dziennikarskiego, pokazuje, że zapotrzebowanie na dziennikarstwo wysokiej jakości pozostaje duże, a organizacje medialne cieszące się zaufaniem lepiej radzą sobie w cyfrowym świecie.

To już drugi „Raport o Wiadomościach Cyfrowych” opublikowany przez Instytut, co pozwoliło badaczom na dokonanie porównań. Raport bazuje na sondażu przeprowadzonym na próbie 11 000 internautów z dziewięciu krajów, między innymi Wielkiej Brytanii, Niemiec, Brazylii, USA i Japonii. Badanie przeprowadziła firma YouGov. Odbyło się ono na przełomie stycznia i lutego 2013 roku, przy użyciu kwestionariuszy online.

Próbę badawczą skonstruowano tak, by była reprezentatywna dla każdego kraju pod względem wieku, płci, regionu, czytelnictwa prasy i statusu społecznego.

Niemal co dziesiąty z uczestników badania (11%), bez rozróżnienia kategorii wiekowych, twierdził, że zapłacił za informacje w ciągu ubiegłego roku – to o około jedną trzecią więcej, niż wynikało z badania w 2012 roku.

Jak wynika z raportu, ten nagły wzrost można częściowo wytłumaczyć względnie niskim poziomem początkowym. Podkreśla on jednak znaczny wzrost procenta konsumentów, którzy zapłacili za korzystanie z cyfrowych mediów informacyjnych w takich krajach, jak Wielka Brytania, Niemcy i USA.

Grupa odbiorców, która jest najbardziej gotowa płacić za informacje online we wszystkich analizowanych krajach to osoby w wieku 25-34 lat.

Średnio 14 procent tych, którzy obecnie nie płacą za informacje w Internecie we wszystkich analizowanych krajach, zadeklarowało, że jest „bardzo prawdopodobne” lub „prawdopodobne”, że będą płacić w przyszłości.

O ile średnio połowa (50%) całej próby stwierdziła, że kupiła gazetę w ostatnim tygodniu, jedynie 5% badanych zapłaciło w tym samym okresie za informacje przekazywane drogą cyfrową.

W Stanach Zjednoczonych, właściciele smartfonów i tabletów płacą za wiadomości online częściej, niż inni. Taka technologiczna zależność nie została zaobserwowana w Wielkiej Brytanii, gdzie ekosystem płatnych informacji online jest mniej rozwinięty, i gdzie istnieje wiele darmowych aplikacji o wysokiej jakości.

Wszystkie cztery kraje, które w 2013 roku zostały przebadane po raz pierwszy, wykazują jedne z wyższych wskaźników liczby osób gotowych płacić za wiadomości w Internecie w ubiegłym roku – na czele znalazły się Brazylia (24%) i Włochy (21%).

W przypadku Włoch i Hiszpanii dominują jednorazowe opłaty za artykuły i aplikacje, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych i Danii opłaty częściej przyjmują formę stałych subskrypcji.

Zmieniają się także urządzenia, które pozwalają na dostęp do informacji.

W krajach, które uwzględniono w badaniu zarówno w 2012, jak i 2013 roku, użycie tabletów podwoiło się. Tygodniowy poziom konsumpcji informacji za ich pośrednictwem wzrósł z 8 do 16 procent w Wielkiej Brytanii i z 13 do 25 procent w Danii.

Chociaż komputer pozostaje głównym narzędziem, na którym odbierane są cyfrowe informacje, dominującym trendem jest wzrost w korzystaniu z wielu urządzeń. Jedna trzecia badanych użytkowników odbiera informacje na przynajmniej dwóch urządzeniach, a 9% badanych korzysta z ponad trzech.

Niektóre z urządzeń są wykorzystywane do odbioru wiadomości chętniej, niż inne. 85% użytkowników komputerów twierdzi, że odbiera na nich newsy raz w tygodniu. W przypadku użytkowników smartfonów, jest to 63%, tabletów – 60%, smart TV – 54%, a e-czytników – zaledwie 17%.

Cyfrowy dostęp może mieć wpływ na funkcjonowanie tradycyjnych platform, ale jeszcze ich nie zastępuje. Dla większości odbiorców, wiadomości przekazywane drogą cyfrową to po prostu rozszerzenie zakresu dostępnych opcji.

Z raportu wynika, że mimo wzrostu popularności informacji przekazywanych online i wieloplatformowo, pokaźna grupa odbiorców (choć stanowiąca mniejszość) jest przywiązana to platform tradycyjnych, takich jak telewizja, radio i prasa drukowana – w szczególności w Niemczech i Francji.

Większość badanych w Niemczech i Francji stwierdziło, że chociaż mają dostęp do usług internetowych, preferują tradycyjne media. Niemal sześciu na dziesięciu Niemców (55%) powiedziało, że czytają prasę raz w tygodniu, podczas gdy większość badanych we Francji czerpie informacje z telewizji i radia.

Dla kontrastu, Japończycy i Amerykanie znaleźli się pośród najchętniej odbierających informacje za pośrednictwem nietradycyjnych platform i agregatorów informacji. Brazylijczycy natomiast, zarówno mieszkańcy małych miejscowości, jak i  dużych miast, za ulubione źródło informacji wskazywali media społecznościowe (47%).

Badanie pokazuje także zaskakujące różnice w poziomie zaangażowania w Internecie. Hiszpanie (27%), Włosi (26%) i Amerykanie (21%) komentują wiadomości dwa razy częściej, niż Brytyjczycy (10%). Mieszkający w miastach Brazylijczycy komentują informacje pięć razy częściej, niż przebadani Niemcy i Japończycy, a prawie połowa z nich (44%) dzieli się informacją ze znajomymi raz w tygodniu, przy czym jedna trzecia (32%) robi to za pośrednictwem e-maila.

Nowością jest rozwój tzw. live blogs, które mogą służyć do opisywania nagłych, ważnych wydarzeń i sprawozdawania wydarzeń sportowych. Jedynie 8% badanych z Danii i Niemiec odwiedza live blogs, preferując dłuższe artykuły (odpowiednio 40 i 47%).

Badanie pokazuje też, że dla wielu badanych telefony komórkowe to główne narzędzie dostępu do informacji, kiedy są w drodze. Osoby korzystające z transportu publicznego w Danii dwa razy częściej czytają wiadomości za pośrednictwem swoich telefonów komórkowych (63%), niż w prasie drukowanej (33%). Pośród podróżujących środkami transportu publicznego w Wielkiej Brytanii, prawie połowa (48%) korzysta z telefonów komórkowych, jedna trzecia (34%) preferuje prasę, a 6% odbiera informacje na tabletach.

Z drugiej strony, komputer jest dominującym narzędziem dostępu do informacji w domu, natomiast radio jest najpopularniejsze pośród podróżujących samochodem.

Autorzy raportu zwrócili również uwagę na gatekeeperów – strony, za pośrednictwem których użytkownicy w różnych krajach uzyskują dostęp do informacji. We Francji i Niemczech najpopularniejsze są wyszukiwarki, używane dwa razy częściej niż w Wielkiej Brytanii.

Pośród zamieszkujących miasta Brazylijczyków, najpopularniejsze okazały się media społecznościowe (60% respondentów wskazało je jako jedno z pięciu najważniejszych źródeł informacji). Podobnie sytuacja wygląda w Hiszpanii: 45% Hiszpanów uznaje media społecznościowe za jedno z najważniejszych źródeł informacji, w porównaniu z 40%, które za takie uznają wyszukiwarki. Uczestnicy badania z Japonii za najważniejsze uznają agregatory informacji i portale, a następnie wyszukiwarki.

Facebook, Google, Apple i Amazon mają duży i rosnący udział w przemyśle informacyjnym.  Ich znaczenie jako pośredników pozwala im na udział w dochodach z reklamy lub subskrypcji, jeżeli dostęp do informacji uzyskano za pośrednictwem markowej aplikacji. Apple ma szczególne znaczenie w biznesie informacyjnym w Wielkiej Brytanii, Danii i USA, ale mniejsze w innych krajach.

Jednym z czynników zmniejszających świadomość marki wydają się być media społecznościowe. Osoby często z nich korzystające częściej przyznają, że „nie zwracają uwagi na to,  jakiej strony używają” (23%).

W porównaniu do blogów i mediów społecznościowych,  zaufanie do tradycyjnych marek medialnych jest wysokie. Serwisy internetowe tradycyjnych nadawców w Wielkiej Brytanii cieszyły się zaufaniem 79% respondentów, a w przypadku mediów drukowanych było to 60%. Dla kontrastu, powszechny był brak zaufania do Facebooka (8%) i Twittera (9%), przy czym użytkownicy, którzy często korzystają z mediów społecznościowych częściej ufają temu, co w nich znajdą.

Poziom zaufania do marek medialnych wzrasta istotnie wraz z częstotliwością ich używania. Nie jest więc zaskakującym, że użytkownicy smartfonów i tabletów również wykazują większy poziom zaufanie do tradycyjnych marek. Użytkownicy tych urządzeń często uzyskują dostęp do informacji bezpośrednio na stronie danego medium (50%), przy użyciu ikony na pulpicie telefonu. Pośród całej populacji badanych podobnie postępuje 34% użytkowników. Popularność marek wzrasta więc wraz z liczbą urządzeń i częstotliwością korzystania z nich.

Dostarczanie newsów z ostatniej chwili ma również duże znaczenie. Media, które słyną z takich informacji, jak na przykład Sky News w Wielkiej Brytanii, TF1 we Francji i CNN w USA, radzą sobie znacznie lepiej na mobilnych urządzeniach. Sky News utrzymuje 15% udziału w informacyjnym rynku internetowym i 25% udziału w rynku informacji na telefonach komórkowych w Wielkiej Brytanii, co jest napędzane przez  rozbudowaną ofertę aplikacji i promocje usług telewizyjnych. Z drugiej strony, staromodne agregatory w stylu Yahoo i MSN – gdzie serwisy informacyjne zależą od domyślnych ustawień przeglądarki – wydają się tracić na rynku zorientowanym na aplikacje, przynajmniej w Wielkiej Brytanii i USA.

Cyfrowe wiadomości stopniowo odchodzą od formatów artykułów i zdjęć, które dominowały na rynku przez ostatnie 20 lat. Krótkie klipy wideo i telewizyjne oraz radiowe relacje na żywo stają się coraz bardziej popularne. Amerykanie konsumują najwięcej krótkich materiałów wideo (27%), niemal dwa razy więcej, niż użytkownicy z Wielkiej Brytanii (14%). Jeżeli jednak dodamy do tego podcasty i relacje radiowe i telewizyjne, okaże się, że prawie połowa (47%) przebadanych Brytyjczyków przynajmniej raz w tygodniu odbiera informacje w formie audio lub wideo.

Cały raport dostępny jest tutaj.

Tagi, , , , , , ,

Send this to a friend