Digital News Report 2017: media społecznościowe, zaufanie i polaryzacja

29 sierpnia 2017 • Ekonomika Mediów, Najnowsze • by

Tegoroczna edycja Digital News Report, bazująca na wynikach ankiety YouGov przeprowadzonej na próbie 70 tys. osób w 36 krajach, pokazuje, że zaufanie do mediów jest niskie. Mimo tego, coraz więcej osób płaci za dostęp do wiadomości online – szczególnie w USA.

Odbiorcy są generalnie zawiedzeni jakością newsów i komentarzy, w szczególności w odniesieniu do mediów społecznościowych. Takie są najważniejsze tezy szóstej edycji Digital News Report.

Raport jak zwykle został przygotowany przez Reuters Institute for the Study of Journalism. Jego bazą była ankieta online przeprowadzona na próbie 70 tysięcy osób w 36 krajach. Chociaż ponad połowa ankietowanych (54%) zadeklarowała, że używa mediów społecznościowych jako źródła informacji, to tylko jedna czwarta (24%) uważa, że media społecznościowe są skuteczne w oddzielaniu faktów od fikcji. Dla pozostałych mediów informacyjnych wskaźnik ten wynosi 40%.

W państwach takich jak USA (20%/38%) i Wielka Brytania (18%/41%) ludzie w dużo większym stopniu ufają pozostałym mediom informacyjnym, w porównaniu z mediami społecznościowymi. Tylko w Grecji poziom zaufania do mediów społecznościowych jest wyższy (28%) niż do pozostałych (19%), co prawdopodobnie wiąże się z długotrwałym kryzysem zaufana do mediów w tym kraju.

Odsetek ankietowanych z poszczególnych krajów uważających, że media informacyjne (kolor granatowy) i media społecznościowe (kolor seledynowy) dobrze oddzielają prawdę od fikcji

Zaufanie do mediów i ich polityczne zaangażowanie

Poziom zaufania do mediów różni się mocno, w zależności od kraju. W największym stopniu wiadomościom wierzą Finowie (62%), w najmniejszym Grecy i mieszkańcy Korei Południowej (23%).

W większości krajów obserwowana jest korelacja pomiędzy brakiem zaufania do mediów i ich postrzeganym zaangażowaniem politycznym. Odnosi się to szczególnie do krajów odznaczających się wysokim poziomem politycznej polaryzacji. W przypadku USA to oznacza, że respondenci są skłonni bardziej ufać źródłom informacji, których używają regularnie (53%) niż mediom generalnie (38%). W Wielkiej Brytanii wydaje się, że skutkiem Brexitu i całego zamieszania wokół niego jest spadek poziomu zaufania do mediów o 7%, a dokładniej z 50% do 43%.

Odsetek respondentów z poszczególnych krajów mających zaufanie do mediów

Poziom zaufania do mediów zależy od poglądów politycznych

W USA zwolennicy prawicy są niemal trzykrotnie bardziej nieufni wobec mediów informacyjnych, w porównaniu z osobami o poglądach lewicowych. Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii jest odwrotnie. Odzwierciedla to różnicę pomiędzy obu rynkami medialnymi. Do niedawna nie było bowiem w USA odpowiednika (biorąc pod uwagę zasięg poszczególnych mediów) silnie upartyjnionej, centroprawicowej prasy tabloidowej, dominującej na brytyjskim rynku dzienników.

W obu krajach wykreowało to niszę dla nowych, upartyjnionych mediów online. W USA tygodniowy zasięg serwisu Breitbart to 7% (w próbie naszych respondentów). W Wielkiej Brytanii wspierająca Jeremy’ego Corbyna strona The Canary ma zasięg na poziomie 2% tygodniowo.

Różnice w zakresie płatności za wiadomości online

W odniesieniu do wszystkich badanych krajów wciąż tylko 13% badanych płaci za wiadomości online. Mamy tu jednak do czynienia z dużymi różnicami pomiędzy różnymi regionami świata i Europy. Jedna czwarta ankietowanych w Norwegii (26%) i jedna piąta w Szwecji (20%) płaci za wiadomości online, gdy tymczasem w Grecji jest to tylko 6%.

W raporcie pojawia się sugestia, że jest to związane z wyższym poziomem dochodów gospodarstw domowych, jak również rozwiniętą w krajach skandynawskich kulturą prenumeraty gazet drukowanych, która przeniosła się na wydania online. Stało się to przy wsparciu narzędzi takich jak tworzenie atrakcyjnych pakietów treści i darmowe wersje pilotażowe poszczególnych produktów. Może tutaj jednak grać rolę jeszcze jeden czynnik. Być może pozytywną stroną polaryzacji i niskiego zaufania do mediów społecznościowych, jak i pozostałych, jest obserwowany w USA znaczący wzrost liczby osób chcących płacić za wiadomości online. Liczba ta wzrosła wśród ankietowanych z 9% do 16%. W tym samym czasie potroiła się liczba darowizn przekazanych na rzecz organizacji medialnych.

Większość tych nowych subskrypcji i innych form płatności pochodzi od osób o poglądach lewicowych. Jedna trzecia z nich deklarowała, że chce „pomóc finansować dziennikarstwo”. Znaczący wzrost tych wskaźników dotyczy grupy wiekowej do 35 lat, co weryfikuje dość często powtarzaną tezę, dotyczącą braku chęci płacenia za treści online przez młodszych użytkowników mediów.

Podobny wzrost zaobserwowano na innym, relatywnie mocno spolaryzowanym rynku, to znaczy w Australii. Liczba Australijczyków płacących za wiadomości online wzrosła z 10% w roku 2016 do 13% w roku 2017. 25% płacących deklarowało, że ich najważniejszą motywacją jest pomoc w finansowaniu dziennikarstwa. Podobnie rzecz ma się z darowiznami przekazywanymi na rzecz organizacji medialnych, których jest relatywnie dużo w tym kraju.

Wzrastająca polaryzacja może pomóc organizacjom medialnym

Bez wątpienia przemysł medialny doświadcza dziś wielu problemów. Wzrost polaryzacji mediów, fake news, spadek wiary w media społecznościowe są dodatkowym źródłem zmartwień. Tym niemniej, wygląda na to, że w kilku krajach ta sama polaryzacja przyczynia się do wzmożenia chęci – przynajmniej części osób – do wspierania organizacji medialnych, z którymi czują się one związane. Polityczne zawirowania mogą w niektórych krajach wzmacniać sympatie do poszczególnych mediów. Może to przyczynić się w przyszłości do zapewnienia dziennikarstwu finansowania ze źródeł komercyjnych.

Zdjęcia: RISJ, DNR 2017

Ian Clark, Flickr CC licence

Print Friendly, PDF & Email

Tagi, , , , , , , ,

Send this to a friend