Angielska twarz polskich wiadomości

28 marca 2018 • Dziennikarstwo Branżowe, Najnowsze • by

W ciągu ostatnich kilku lat Polska często pojawiała się w międzynarodowych programach informacyjnych. Duża część tego zainteresowania związana jest z organizacjami medialnymi takimi jak Reuters, Bloomberg czy Guardian, których etatowi dziennikarze lub współpracownicy mają nad Wisłą swoje stałe siedziby.  W Polsce od dawna istnieje jednak grupa anglojęzycznych mediów, które odgrywają szczególną rolę w kształtowaniu wizerunku kraju za granicą.

Na uwagę zasługują w tym kontekście dwie bardzo różniące się od siebie platformy: jedna kontrolowana przez konserwatywny rząd i druga, będąca niezależną stroną na Facebooku. Jedna oferuje wiadomości z oficjalnej perspektywy, druga dostarcza kontekstu i komentarza osoby z zewnątrz. Notes from Poland (NfP) to blog i strona na Facebooku. Thenews.pl to anglojęzyczna strona internetowa nadawcy publicznego – Polskiego Radia. Warto zastanowić się, jak  duży wpływ mają one na postrzeganie Polski w międzynarodowym dyskursie.

Outsider w centrum wydarzeń

„Myślę, że to, co dzieje się w Polsce, bez względu na to, po której stronie stoisz,  jest bardzo ważne, a jednak nie jest dobrze opisywane w mediach anglojęzycznych” – mówi Daniel Tilles, brytyjsko-polski historyk, który trzynaście lat temu przeprowadził się do Polski z Wielkiej Brytanii i od 2014 roku prowadzi na Facebooku stronę NfP. „Jest tu kilku bardzo dobrych korespondentów zagranicznych, ale wiele reportaży i komentarzy na temat Polski, szczególnie w mediach amerykańskich, nie dowodzi szczególnego zrozumienia dla wydarzeń w kraju i ich kontekstu”.

NfP, podobnie jak thenews.pl, publikuje głównie krótkie, angielskie streszczenia artykułów publikowanych w polskich mediach. O ile jednak teksty na thenews.pl są przeważnie zwięzłe i mają  rzekomo ściśle informacyjny charakter, publikacje NfP oferują bardziej rozbudowany kontekst i komentarz.

Stronę NfP na Facebooku śledzi ponad 17 tys. osób. Większość z nich to żyjący w Polsce obcokrajowcy, ale jest ona także popularna pośród polskiej publiczności zainteresowanej tym, w jaki sposób kraj jest prezentowanym w międzynarodowych mediach.

Społecznościowy charakter Facebooka sprawia, że w tekstach NfP często prezentowane są opinie. Tilles podkreśla jednak, że strona kieruję się także kilkoma zasadami, jak na przykład oddawanie głosu różnym stronom w danej sprawie. „Jeżeli artykuł jej krytyczny wobec rządu, zawsze staram się zamieścić także cytat lub argument strony rządowej”, mówi.

Medialny zasięg rządu

Na stronie thenews.pl Polskiego Radia publikowane są krótkie streszczenia w języku angielskim artykułów pojawiających się w polskich mediach. Serwis jest skierowany do podobnych odbiorców co NfP i oferuje kilka działów tematycznych, od krajowych wiadomości do biznesu i od sportu po kulturę. Na pierwszy rzut oka publikowane informacje mogą się wydawać beznamiętne i opisowe. Jednak podlegająca nadawcy publicznemu strona prezentuje przede wszystkim źródła rządowe i państwowe i robi to przeważnie w sposób bezkrytyczny.

Strona internetowa, podobnie jak serwis radiowy, zawsze była inspirowana politycznie, mówi John Beauchamp, który pracował w anglojęzycznej sekcji Polskiego Radia przez dziewięć lat do września 2015 roku. Przez rok pełnił także funkcję jej dyrektora.

Tak jak w przypadku wielu innych publicznych, międzynarodowych nadawców, takich jak Deutsche Welle czy Voice of America, anglojęzyczny serwis Polskiego Radia jest formą „miękkiej dyplomacji”, mówi Beauchamp. Jego celem było i jest promowanie polskich interesów za granicą poprzez budowanie marki kraju.

„Rolą [thenews.pl jako] bezstronnego serwisu informacyjnego nie jest przekonywanie kogokolwiek” – mówi. „Chodzi o to, by przekazywać informacje w sposób rzeczowy, bezstronny i w oparciu o to budować reputację”.

Beauchamp twierdzi jednak, że od czasu, gdy pod koniec 2015 roku do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość, a przede wszystkim po kontrowersyjnej reorganizacji radia i telewizji publicznej na początku roku 2016, narracja na stronie thenews.pl zaczęła być bardziej kontrolowana. Jak mówi, jest to przynajmniej częściowo wynikiem „niezwykłej wrażliwości rządu na to, jak jest postrzegany”.

Polskie Radio nie zgodziło się na proponowaną kilka razy rozmowę z EJO. Zamiast tego, rzeczniczka Małgorzata Kaczmarczyk wysłała autorowi opis serwisu zbliżony do tego, który znajduje się na stronie thenews.pl. Pojawiła się w nim jednak istotna różnica. Tekst na stronie mówi bowiem, że „Polskie Radio dostarcza obiektywnych i bezstronnych informacji o Polsce i jej stanowisku na temat spraw międzynarodowych”. Zamiast „obiektywnych i bezstronnych” (objective and impartial, przyp. tłum.), w mailu informacje te określone zostały już tylko jako „kompleksowe” (comprehensive – przyp. tłum.).

Rozwój „miękkiej dyplomacji”

Polski rząd chce jednak rozszerzyć zasięg komunikacji międzynarodowej. Publiczna telewizja TVP przygotowuje się do uruchomienia anglojęzycznego kanału informacyjnego, który może zostać nazwany Poland24 (lub Poland Today). Zapowiedziany w styczniu 2016 r. międzynarodowy kanał telewizyjny ma przeciwdziałać temu, co wielu członków partii rządzącej postrzega jako fałszowanie obrazu Polski w mediach.

Początkowo inicjatywa ta była zapowiadana jako wspólny projekt wyszehradzki, tworzony we współpracy z Węgrami, Czechami i Słowacją. Według ostatnich doniesień medialnych, cytujących prezesa TVP Jacka Kurskiego, bardziej prawdopodobna wydaje się teraz współpraca polsko-węgierska.

„Kanał telewizyjny w języku angielskim to zasadniczo znakomity pomysł”, mówi Beauchamp, którego proszono o doradztwo, kiedy w planach była wyłącznie polska inicjatywa. „Jest to jednak bardzo kosztowne i jako projekt wyłącznie polski było po prostu niewykonalne”.

Tilles podziela zastrzeżenia dotyczące tak ambitnego przedsięwzięcia. „Nie znam więcej szczegółów, poza krótkimi informacjami pojawiającymi się w mediach. Ale wiele wskazuje na to, że będzie to kolejna odsłona wysiłków rządu na rzecz rozpowszechniania swojego przesłania na arenie międzynarodowej”, mówi. „Myślę, że powinno być więcej materiałów o Polsce w języku angielskim – strona internetowa z wiadomościami byłaby ciekawa – ale cały kanał telewizyjny to przesada”.

Swoją szansę na międzynarodowy przekaz dostrzegły też inne, konserwatywne media. Prorządowa Telewizja Republika zaczęła prowadzić krótki, codzienny program informacyjny w języku angielskim. Angielskie streszczenie głównego wydania „Wiadomości” zaczęła też oferować skierowana do diaspory TVP Polonia. Wszystko wskazuje na to, że w coraz bardziej zagęszczonym międzynarodowym środowisku medialnym polskie anglojęzyczne media czeka intensywna walka o kształt narracji dotyczącej Polski.

„Obserwując sposób, w jaki polski rząd traktuje media, także te międzynarodowe”, komentuje Tilles, „nie sądzę, aby stworzono ofertę wystarczająco subtelną, aby ludzie uznali, że jest to przekaz wyważony i wiarygodny”. Czy zatem domorosłym mediom anglojęzycznym rzeczywiście uda się wpłynąć na dyskurs dotyczący Polski?

Tagi, , , , ,

Send this to a friend