Protesty zapoczątkowane w listopadzie 2013 roku, mające swoje apogeum dokładnie rok temu, mocno zmieniły ukraińskie media. Wielu dziennikarzy zostało aktywistami społecznymi, walczącymi z korupcją i wspierającymi demokratyczne przemiany. Media online, przede wszystkim społecznościowe, wzmocniły swoją pozycję najważniejszych kanałów tego aktywizmu. Część dziennikarzy używa swojej popularności w mediach społecznościowych typu Facebook i Twitter do kontrolowania działań rządu, wzywania do reform oraz proszenia Ukraińców o wspieranie różnego rodzaju inicjatyw, na przykład poprzez datki pieniężne.
Niezależni dziennikarze i popularni blogerzy byli jedną z głównych sił napędowych Euromajdanu, szczególnie w jego początkowej fazie. Zwycięstwo protestujących, poprzedzone momentami ogromnego napięcia i rozlewem krwi, postawiło przed nimi nowe wyzwania. Rosyjska agresja i wojna na wschodzie kraju skierowała uwagę wielu z nich na kwestie związane z armią ukraińską, źle zarządzaną i niedofinansowaną od lat. Część dziennikarzy pomaga w zbieraniu pieniędzy na wyposażenie, amunicję, a nawet jedzenie dla żołnierzy. Inni skoncentrowali się na kwestii uchodźców z wschodniej części kraju, potrzebujących schronienia, jedzenia i innej pomocy.
Oksana Snigur, dziennikarka tygodnika Krayina, zajęła się pomocą dla armii ukraińskiej, gdy jej mąż i kilku znajomych zostało do niej powołanych. „Mój wolontariat jest ograniczony. Rodziny powołanych żołnierzy proszą o pomoc w znalezieniu zestawów pierwszej pomocy, hełmów czy też butów”, wyjaśnia Snigur. Opiekuje się ona także trzema rodzinami uchodźców. „Ciężko jest stać całkowicie obojętnie, gdy w twoim kraju toczy się wojna”, mówi dziennikarka.
Euromajdan wzmocnił aktywistów i dziennikarzy
Zwycięstwo Euromajdanu, choć osiągnięte wysokim kosztem, przyczyniło się do wzmocnienia dziennikarzy i aktywistów. Rzeczą normalną stało się kontrolowanie działań nowego rządu i prezydenta, jak również krytykowanie ich w mediach społecznościowych. Wielu dziennikarzy stało się adwokatami określonych reform i kwestii, takich jak ustawa lustracyjna, mająca na celu oczyszczenie aparatu państwowego z osób skorumpowanych, mianowanych jeszcze przez prezydenta Janukowycza. Dodatkowo, rekordowa liczba dziennikarzy startowała w ostatnich wyborach do parlamentu, a kilkunastu z nich zostało wybranych.
Kultura cenzury w czasach prezydenta Janukowycza
Wysoki poziom aktywności online, prezentowanej przez dziennikarzy, można łatwo wyjaśnić brakiem wolności mediów w czasach rządów Wiktora Janukowycza. W okresie przed protestami na Majdanie cenzura w redakcjach kwitła i wielu dziennikarzy traktowało media społecznościowe i inne platformy online jako rodzaj „wyspy wolnego słowa”.
Niezależne źródła internetowe i sieci społecznościowe były również kluczowe dla rozwoju i popularności protestów. Po Euromajdanie pozostały one równie wpływowe. Dwie najważniejsze strony aktywistów Euromajdanu na Facebooku, EuroMaydan i EuroMaidanSOS, były szczególnie aktywne w ciągu ostatniego roku. Obie strony dostarczają użytkownikom wiadomości i pobudzają dyskusję dotyczącą bieżących wydarzeń politycznych. EuroMaidanSOS służy także jako narzędzie koordynacji działań wolontariuszy zaangażowanych w projekty pomocy dla ukraińskiej armii oraz ofiar wojny.
Cyfrowy aktywizm nie słabnie
Wielu innych aktywistów Euromajdanu również kontynuuje swoje wysiłki w przestrzeni online. Przykładem może tu być „twitterowa burza” związana z użyciem hashtagu #OSCEact4Ukraine przed spotkaniem Rady Ministerialnej OBWE, które odbyło się 4-5 grudnia 2014 roku w Bazylei. Inicjatorami tego działania były osoby związane z EuroMaidanPress, stroną internetową zajmującą się tłumaczeniem wiadomości z Ukrainy na język angielski i rozsyłaniem ich do zachodnich mediów.
Popularne media online, dostarczające podczas protestów na Majdanie niezależnych i wyczerpujących wiadomości na ten temat, takie jak Ukrayinska Pravda, LB.ua, Espreso.tv, Radio Free Europe/Radio Liberty in Ukraine i inne, znacząco zwiększyły swoje audytoria i zasięg. Stały się także ważnymi aktorami w procesie ustanawiania agendy dla mediów głównego nurtu.
Jedno z mediów online stało się szczególnie popularne w opisywanym okresie. Hromadske.tv, niskobudżetowy kanał telewizyjny nadający online, rozpoczął swoją działalność wraz z rozpoczęciem protestów. Stacja została założona przez zawodowych dziennikarzy, z których wielu porzuciło swoje poprzednie miejsca pracy w telewizji z powodu cenzury. Poszukiwali oni możliwości niezależnego przekazywania wiadomości, alternatywnego wobec kanałów telewizyjnych kontrolowanych przez oligarchów.
Poziom oczekiwań społecznych wobec dziennikarzy pozostaje wysoki
Hromadske.tv stała się jednym z głównych źródeł informacji o protestach na Majdanie, dostarczając materiałów wideo na żywo. Teraz udało się stacji nie tylko utrzymać, ale także zwiększyć swoją popularność. Tłumaczyć można to przede wszystkim wciąż wysokim poziomem oczekiwań społecznych, dotyczących otrzymywania wiarygodnych i niezależnych informacji. Strona internetowa Hromadske.tv zanotowała około 80 milionów wizyt w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy swojej działalności. Materiały w serwisie YouTube oglądane były zaś ponad 120 milionów razy. Stacja otrzymała kilka grantów od międzynarodowych instytucji i zebrała około 300 tysięcy dolarów od darczyńców.
Sukces Hromadske.tv i innych mediów internetowych znacząco przyczynił się do zwiększenia pluralizmu mediów na Ukrainie. Pokazał także, jak duże jest zapotrzebowanie na wolne i niezależne media. Tym niemniej, nie można jeszcze mówić o pełnej wolności mediów w tym kraju. Sposób relacjonowania ostatniej kampanii wyborczej pokazał, iż większość stacji telewizyjnych oraz gazet pozostaje narzędziami w rękach ich właścicieli, medialnych potentatów, posiadających konkretne interesy i polityczne powiązania. Obserwatorzy zanotowali również liczne przypadki przekupstwa w wielu redakcjach na terenie całego kraju. Ten brak redakcyjnej niezależności sporej części mediów, na spółkę z kryzysem gospodarczym, który już dotknął ukraiński rynek medialny, stanowią olbrzymie wyzwanie dla rozwoju mediów na Ukrainie w najbliższym okresie.
Zdjęcie: Ivan Bandura/ Flickr CC
TagiEuroMaidanPress, EuroMaidanSOS, euromajdan, EuroMaydan, Hromadske.tv, Oksana Snigur, oligarchowie medialni, pluralizm mediów, Ukraina, Ukrayinska Pravda