Wzrastająca ekspozycja mieszkańców Kosowa na komunikaty płynące z mediów, szczególnie zaś mediów online, nie idzie w parze z wystarczającym poziomem edukacji medialnej. W efekcie obywatele Kosowa często padają ofiarą mniej lub bardziej wyrafinowanych manipulacji informacją.
Potrzeba edukacji medialnej obywateli Kosowa wydaje się być oczywista. Potrzebują oni nie tyle prostej dyskusji na temat tego, co robią czy co zrobiły media, ale nieco bardziej pogłębionej wiedzy na temat samych mediów, ich zawartości, funkcji i możliwych dysfunkcji.
Początkiem całego procesu powinno być powstanie przekonania, że ludzie nie powinni bronić się przed mediami. Zamiast tego powinni uczyć się, jak ich używaća. Uciekanie od kontaktu z zawartością mediów jest drogą donikąd. Powinniśmy raczej zrozumieć mechanizmy pozwalające ocenić prawdziwość i jakość tej zawartości. Taka zmiana miała już miejsce w krajach wyżej rozwiniętych. Pora zatem wziąć z nich przykład.
Media mogą pełnić różne istotne funkcje w ramach społeczeństwa, ale w określonych sytuacjach mogą także działać ze szkodą dla niego. Misją mediów jest nie tylko przekazywanie informacji o charakterze publicznym. Są one także ważnymi narzędziami edukowania społeczeństwa, uwrażliwiania go na pewne kwestie, ale także dostarczania rozrywki. Z drugiej strony, mogą byź narzędziami propagandy, dezinformacji czy też rasowej, narodowej czy religijnej nienawiści.
Nowe media w społeczeństwie Kosowa
Internet jest już dziś powszechnie dostępny w Kosowie. 93% gospodarstw domowych ma dostęp do Sieci, co stanowi wartość wyższą niż średnia dla UE. Poza oczywistymi plusami takiej sytuacji szeroki dostęp do internetu może mieć jednak także wpływ np. na szybsze rozpowszechnianie się fałszywych wiadomości wśród mieszkańców Kosowa. Gdy dodamy do tego fakt braku przygotowania wielu z nich do prawidłowego oceniania prawdziwości wiadomości, to pokazuje nam to w pełni skalę zagrożeń z tym związanych.
Często obserwowanym zjawiskiem jest na przykład traktowanie tekstów o charakterze satyrycznym jako prawdziwych. Za przykład można podać burzę komentarzy, które wywołał satyryczny materiał wyglądający jak news, opublikowany przez stronę Pampress.com, zatytułowany “Aresztowany Halil Matoshi usuwa czerwono-czarne flagi z Prisztiny”. Wielu czytelników nie odczytało prawidłowo satyrycznego charakteru wiadomości i z powagą dyskutowało o wydarzeniach, które nie miały miejsca.
Są jednak sytuacje, w których konsekwencje są dużo poważniejsze. Kilka organizacji medialnych rozpowszechniało bowiem fałszywe informacje o kobiecie rzekomo porywającej dzieci w miejscowościach Malisheva i Prizren. W efekcie tych fałszywych wiadomości kobieta ta została dwukrotnie zaatakowana, w miejscowościach Lipjan i Ferizaj.
Jest to dowód na to, że nawet ludzie dorośli – często rodzice, nauczyciele – są niewystarczająco wyedukowani w zakresie używania mediów, lub po prostu brak im krytycznego spojrzenia na treści mediów.
Pomysły na edukację medialną
W celu poprawy sytuacji w tym zakresie dzieci i młodzież Kosowa, ale także część dorosłej populacji powinna dowiedzieć się nieco więcej o tym, jak działają media, jaka jest ich rola w społeczeństwie, jakie są rodzaje zawartości mediów (np. różnice pomiędzy informacją i reklamą, rozróżnianie fałszywych informacji). Należy także edukować ludzi w zakresie zmian wynikających z rozwoju technologii. Wciąż wzrastające w Kosowie użycie Facebooka przez elity polityczne i społeczne, często niekoniecznie w szczytnych celach, musi iść w parze ze zrozumieniem przez społeczeństwo, że nie wszystko, co przeczytają w mediach społecznościowych, jest tak samo wiarygodne. Ludzie muszą także umieć odróżniać fakty od opinii i propagandy.
Mimo tak oczywistych faktów, szkoły w Kosowie w dalszym ciągu w niewielkim stopniu oferują elementy edukacji medialnej.
Sygnały z zagranicy
Wspomniane powyżej zjawiska pozostają w dużym rozdźwięku z tym, co można zaobserwować w innych krajach. W ubiegłym roku przebywałem na stypendium na Uniwersytecie w Marburgu w Niemczech, gdzie podczas jednego z wykładów rozmawiałem ze studentami o fake news. Gdy pytałem studentów o preferowane źródło informacji, to najczęściej wymieniali oni “Tagesschau”, audycję informacyjną niemieckiego nadawcy publicznego ARD. Argumentowali to faktem, że ARD nie rozpowszechnia fake news i jest bezstronne. Dodawali także, że w szkole średniej mieli zajęcia z zakresu edukacji medialnej i to pomogło im rozwinąć krytyczne myślenie w tym zakresie.
Wydaje się, że w obecnej sytuacji społeczeństwo Kosowa, by nie tracić zbędnie czasu, powinno po prostu wziąć przykład z tych miejsc, gdzie edukacja medialna jako taka rozwinęła się wcześniej.
Wysiłki w tym zakresie zostały zapoczątkowane przez Instytut Dziennikarstwa Uniwersytetu w Prisztinie, we współpracy z Institute for Development Policy (INDEP) i ze wsparciem UNESCO oraz UE. Stosując podejście wielosektorowe Instytut Dziennikarstwa oraz INDEP kontynuują i pilotują proces wdrażania programu nauczania UNESCO w zakresie edukacji medialnej dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich. Choć jest to tylko program pilotażowy, to takie doświadczenie jest z pewnością podstawą do dalszych kroków w tym zakresie. Działania te zbliżają Kosowo oraz inne kraje regionu do praktycznego wprowadzenia edukacji medialnej do programów edukacji formalnej i nieformalnej.
Praca u podstaw
Sam również, z kilkoma kolegami z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu w Prisztinie oraz przy współpracy z Zjednoczonym Związkiem Zawodowym Edukacji, Nauki i Kultury Republiki Kosowa (SBASHK), uczestniczę w projekcie, w ramach którego szkolimy nauczycieli w całym Kosowie w zakresie edukacji medialnej. Jednym z celów tych zajęć jest zachęcanie nauczycieli do proponowania edukacji medialnej jako przedmiotu do wyboru w ich szkołach na poziomie podstawowym i średnim.
Działamy w ten sposób, bo wierzymy, że edukacja medialna w szkołach Kosowa jest niezbędna. Nie ma już chyba dziś podstaw dla kwestionowania konieczności umieszczenia takiego przedmniotu w progamach szkół. Media są bowiem, w szczególności dla ludzi młodych, zbyt ważną częścią życia.
Zdjęcie: Peter Casier / Flickr CC licence
Tagidezinformacja, edukcja medialna, fake news, Instytut Dziennikarstwa Uniwersytetu w Prisztinie, Kosowo, UNESCO