Początek pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę miał niszczycielski wpływ na ukraińskie media. W 2022 r. części Ukrainy w okolicach Kijowa, Charkowa, Zaporoża, Chersonia, Doniecka i Ługańska znalazły się pod rosyjską okupacją, a tym samym rosyjskiej kontroli zaczęły podlegać lokalne media i ich pracownicy.
W ramach rosyjskiego planu okupacji, lokalne ukraińskie media były zamykane i zastępowano je rosyjskimi. Dziennikarze byli narażeni na poważne ryzyko na okupowanych terytoriach, co skłoniło wielu z nich do ukrywania swojej tożsamości i zawodu w celu bezpiecznej ewakuacji. Ci, którzy pozostali, byli prześladowani, porywani i więzieni przez siły okupacyjne. W marcu 2022 r. rosyjskie wojska zaatakowały wieże telewizyjne w Kijowie, Charkowie i Łysyczańsku, w wyniku czego zginęło 5 osób, a nadawanie zostało tymczasowo przerwane. Do dziś zginęło 70 dziennikarzy – 10 podczas relacjonowania wydarzeń, a 60 jako żołnierze lub w wyniku rosyjskiego ostrzału lub tortur.
Ukraińska gospodarka skurczyła się o 45% w marcu 2022 roku. Siły okupacyjne zniszczyły lub poważnie uszkodziły wiele dużych zakładów przemysłowych, a bez dostępu do Morza Czarnego Ukraina była w stanie wyeksportować mniej niż połowę swojego przedwojennego eksportu. Branża medialna również zatrzymała się w tym samym momencie. Niektórzy pracownicy mediów zostali zmuszeni do opuszczenia swoich miejsc pracy i szukania ochrony za granicą, podczas gdy inni, którzy pozostali na Ukrainie, otrzymali niewielką rekompensatę, ponieważ media traciły pieniądze, a całodobowe transmisje wiadomości zastąpiły całkowicie reklamy.
Dwa lata po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na pełną skalę, ukraiński rynek medialny i środowisko uległy znacznej rekonfiguracji ze względu na trwającą wojnę. Najistotniejsze z zaobserwowanych zmian obejmują następujące kwestie:
- Wolność słowa i dostęp do różnorodnych mediów. Z jednej strony Ukraina czyni postępy w dziedzinie wolności słowa, przyjmując w grudniu 2022 r. nową ustawę o mediach. W maju 2023 r. ukraiński parlament przyjął dalsze poprawki do ustawy o reklamie, w celu dostosowania jej do dyrektywy UE o audiowizualnych usługach medialnych. Według raportu Komisji Europejskiej obywatele Ukrainy mogą swobodnie wyrażać swoje opinie i mają dostęp do krytycznych informacji w mediach. Z drugiej strony, załamanie rynku mediów i reklamy – zwłaszcza w segmencie telewizyjnym – doprowadziło do koncentracji mediów. Na Ukrainie ograniczyło to dostęp obywateli do różnorodnych mediów. Główne kanały telewizyjne, w tym nadawcy publiczni i kluczowe stacje komercyjne, zainicjowały wspólny całodobowy serwis informacyjny o nazwie „United TV Marathon”, mający na celu promowanie jedności narodowej i mobilizowanie Ukraińców do wysiłku wojennego. „Maraton telewizyjny” spotkał się z rosnącą krytyką ze strony instytucji monitorujących media i samych dziennikarzy za brak kompleksowego, wyważonego przekazu. Według ankiety przeprowadzonej w 2023 roku, główne naruszenia wolności słowa podczas wojny na Ukrainie obejmowały odmowę dostarczenia istotnych informacji przez urzędników, cenzurę i odmowę wydawania akredytacji dziennikarzom. Wśród głównych zagrożeń dla wolności słowa respondenci wskazali zagrożenia fizyczne w strefach działań wojennych (67%), cięcia w finansowaniu mediów (55%) i cenzurę rządową (47%). Jednak 30% respondentów stwierdziło, że osobiście nie doświadczyło żadnych naruszeń wolności słowa. Jednak na początku 2024 r. ukraińscy dziennikarze śledczy doświadczyli dwóch ataków, przeprowadzonych przez anonimowe kanały na Telegramie. Bihus.Info, znany z ujawniania korupcji wśród ukraińskich polityków, był jednym z celów tych ataków. Ostatni atak obejmował „demaskatorskie” wideo zawierające nagrania z ukrytej kamery w pokoju hotelowym dziennikarzy, a także podsłuchane rozmowy telefoniczne. Bihus.Info podejrzewa zaangażowanie ukraińskiej służby bezpieczeństwa wewnętrznego (SBU). Ta eskalacja budzi poważne obawy o rosnące zagrożenia dla wolności prasy na Ukrainie w czasie wojny.
- Spadki na rynku mediów. Według ostatnich badań Internews Ukraine Media Program, 70% mediów na Ukrainie polega na finansowaniu od międzynarodowych darczyńców jako głównym źródle dochodu po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na pełną skalę. Podczas gdy ukraińskie niezależne media opierają się głównie na dotacjach i darowiznach, najpopularniejsze kanały telewizyjne są nadal kontrolowane przez oligarchów. Jednak wojna zakłóciła działalność firm należących do oligarchów, zmniejszając ich rentowność i zasoby. Ogranicza to ich wpływ na politykę i media. Co więcej, ukraińscy urzędnicy uważają, że pełne uruchomienie rynku medialnego na Ukrainie jest możliwe dopiero po zakończeniu wojny. Komisja Europejska postawiła Ukrainie warunki rozpoczęcia negocjacji w sprawie członkostwa w UE, a jednym z nich jest ustanowienie przejrzystego rynku mediów. Wymóg ten wykracza poza zapewnienie wolności słowa; ma również na celu de-oligarchizację, krytyczny aspekt dla wysiłków integracyjnych Ukrainy. Ukraina podjęła kroki w celu spełnienia tego warunku, uchwalając ustawodawstwo dostosowane do standardów UE i wymogów rynkowych, w tym poprawki do przepisów antymonopolowych, w celu wyeliminowania praktyk monopolistycznych w sektorze mediów. Istnieją jednak pewne ograniczenia w nadawaniu programów radiowych i telewizyjnych ze względu na trwającą wojnę i wprowadzenie stanu wojennego w kraju. W związku z tym pełne uruchomienie rynku medialnego nastąpi dopiero po zakończeniu wojny.
- Cyfryzacja i wzrost wykorzystania mediów społecznościowych. Agresja Rosji na Ukrainę sprowokowała wzrost wykorzystania mediów społecznościowych wśród Ukraińców. Według sieci obywatelskiej OPORA, Ukraińcy korzystają z mediów społecznościowych głównie w celu uzyskania wiadomości i ważnych informacji. Większość Ukraińców uzyskuje wiadomości za pośrednictwem Telegramu, zgodnie z corocznym badaniem konsumpcji mediów USAID/Internews, co jest niepokojącym trendem, ponieważ Telegram praktycznie nie jest regulowany. Anonimowe kanały na Telegramie stały się poważnym zagrożeniem dla wolności prasy na Ukrainie, rozpowszechniając niezweryfikowane informacje, grając na emocjach i rozpowszechniając dezinformację. Kanały te, z milionami obserwujących, często nie są odpowiedzialne i profesjonalne, co budzi obawy o ich wpływ na opinię publiczną. W listopadzie 2023 r. Instytut Informacji Masowej (IMI) i Detector Media zgłosiły, że są celem kampanii dyskredytacyjnej zorganizowanej przez kilka anonimowych kanałów na Telegramie. Według badań Ukraińskiego Instytutu Mediów i Komunikacji większość anonimowych kanałów na Telegramie w Ukrainie nie ujawnia swoich właścicieli, co przyczynia się do braku odpowiedzialności. Ta anonimowość, w połączeniu z niskim poziomem umiejętności korzystania z mediów wśród odbiorców, pozwala na rozwój dezinformacji. Podobnie jak użytkownicy mediów społecznościowych, ukraińskie redakcje potrzebują pomocy w zakresie umiejętności cyfrowych, ponieważ muszą zmagać się z modnymi, niskiej jakości kanałami informacyjnymi na Telegramie, z których niektóre są propagandowe i prorosyjskie. Niemniej jednak tradycyjne media wciąż próbują dostosować się do nowych warunków. Platformy streamingowe i inne projekty internetowe są aktywnie rozwijane na Ukrainie, pomimo ograniczeń narzuconych przez wojnę. Różnorodność opcji dostępnych dla konsumentów podczas wojny wzrosła dzięki popularności usług over-the-top (OTT), takich jak SWEET.TV, Megogo, Kyivstar TV, Volia TV, Triolan itp. Dostęp do dziesiątek kanałów bez konieczności instalowania anteny satelitarnej sprawił, że usługi streamingowe były niezwykle pomocne podczas wojny. Dzięki dostępowi do internetu treści są osiągalne na dowolnym urządzeniu, w tym na komputerze, smartfonie lub innych. Z 637 951 użytkownikami, Megogo – dostawca mediów, który wykorzystuje wyłącznie technologię over-the-top (OTT) – ma największą bazę użytkowników, a następnie Volia z około 292 000 i Triolan z 245 000. Ponadto bezpłatne kanały telewizyjne i radiowe są teraz dostępne w Diia, aplikacji mobilnej, która zapewnia dostęp do usług rządowych. CNN jest jednym z kanałów informacyjnych dostarczanych w pakiecie Diia TV. Wraz z wydaniem tego oprogramowania Ukraińcy mieszkający na zajętych terytoriach mogą teraz korzystać ze swoich smartfonów, aby otrzymywać zarówno ukraińskie, jak i zagraniczne wiadomości. Inicjatywy te pokazują zaangażowanie Ukrainy w rozwój środowiska medialnego, pomimo ograniczeń wynikających z istniejących okoliczności.
- Dziennikarze są narażeni na ryzyko ekonomiczne i fizyczne. Rosja popełniła 558 przestępstw wymierzonych w dziennikarzy i media w Ukrainie. Co najmniej 234 redakcje prasowe całkowicie lub częściowo zaprzestały działalności z powodu trwających działań wojennych i okupacji. Kontynuowanie działalności zawodowej, zwłaszcza na obszarach w pobliżu linii frontu, stało się bardzo niebezpieczne. Niektórym groziło niebezpieczeństwo podczas relacjonowania wydarzeń na linii frontu, tak jak Armanowi Soldinowi, reporterowi wideo francuskiej agencji prasowej AFP, który zginął w wyniku ostrzału rakietowego na wschodzie Ukrainy w maju 2023 roku. Jednak niemożliwe stało się zachowanie bezpieczeństwa gdziekolwiek, nawet w samym sercu miast, ponieważ rosyjskie wojska obrały za cel miejsca, w których gromadzili się dziennikarze, niezależnie od tego, czy mieszkali w hotelach lub okolicznych kawiarniach, czy też nosili plakietki prasowe. Dzieje się tak nawet w miastach położonych z dala od linii frontu, takich jak Kijów i Lwów: na przykład w grudniu 2023 r. rosyjski atak rakietowy na Kijów zabił jedną osobę i ranił osiem, w tym japońskiego dziennikarza Wataru Sekitę z Asahi Shimbun. Oprócz zagrożeń dla bezpieczeństwa, ukraińskie media borykają się z trudnościami finansowymi, wyzwaniami związanymi z zarządzaniem i utratą personelu, ponieważ niektórzy pracownicy przyłączyli się do działań wojennych, a niektórzy zostali wewnętrznie przesiedleni. Nawet przy szeroko zakrojonej rekrutacji nowego personelu, w wielu zespołach redakcyjnych nadal brakuje wykwalifikowanych specjalistów na różnych stanowiskach.
- Organizacje pozarządowe zajmujące się mediami napędzają wzrost badań w organizacjach pozarządowych i środowiskach akademickich. Środowisko organizacji społeczeństwa obywatelskiego związanych z mediami stało się bardziej dynamiczne, co sprzyja wzrostowi badań w dziedzinie mediów zarówno w ośrodkach analitycznych organizacji pozarządowych, jak i w kręgach akademickich. Ostatnie badania przeprowadzone przez Gradus Research Company, Fundację Rozwoju Mediów, Sieć Obywatelską OPORA, Instytut Informacji Masowej, Fundację Inicjatyw Demokratycznych, Ukraiński Instytut Mediów i Komunikacji oraz inne programy zapewniły wgląd w stan branży medialnej na rozdartej wojną Ukrainie.
Podsumowując, pomimo pewnych niefortunnych epizodów, ukraińskie media i dziennikarze zdołali inspirować społeczeństwo w trudnych czasach inwazji, zachęcali obywateli do aktywniejszej pomocy na froncie i na jego tyłach, mówili o Ukrainie i jej walce za granicą, a także zrobili wiele, aby poinformować zrozpaczonych rodaków, a także tych, którzy nawet po rozpoczęciu inwazji wahali się w wyborze strony w tej wojnie. Ukraińskie media będą chwalone za ich udział w zapewnieniu, że ukraińskie społeczeństwo w najtrudniejszych czasach, zachowało jedność i spójność w obliczu wroga i zdołało zmobilizować się w maksymalnym stopniu do obrony Ukrainy. Ale wojna trwa i z dużym prawdopodobieństwem może trwać jeszcze przez jakiś czas. Środowisko medialne na Ukrainie musi zatem stać się bardziej stabilne i zgodne ze standardami UE.
Chociaż Ukraina podjęła kroki legislacyjne w celu stworzenia otwartego rynku medialnego, który jest zgodny z normami UE, pełne otwarcie rynku medialnego jest uzależnione od wyniku wojny. Wszystkie te zmiany zachodzące w ukraińskim środowisku medialnym wymagają uwagi, analizy, badań i relacji. Ukraińscy odbiorcy muszą być informowani o badaniach mediów, trendach w dziennikarstwie w krajach europejskich. W podobnym duchu europejscy odbiorcy powinni otrzymywać więcej analiz na temat wydarzeń na Ukrainie, w tym rozwoju dziennikarstwa i sfery medialnej.
Zdjęcie: Wikimedia Commons
Tagikorespondencja wojenna, media ukraińskie, relacjonowanie konfliktów, Ukraina, wojna w Ukrainie, zagrożenia dla dziennikarzy