Dziennikarze potrzebują naukowców. Od zaraz

31 maja 2017 • Najnowsze, Zarządzanie Redakcją • by

Niemal 12 miesięcy po brytyjskim referendum w sprawie wyjścia z UE oraz sześć miesięcy po wyborach prezydenckich w USA wciąż niewiele wiemy o wpływie (jeśli jakikolwiek miał miejsce) botów, fałszywych wiadomości oraz strategii celowanego oddziaływania na wyborców na przebieg tych niezwykle istotnych wydarzeń politycznych.

Dla organizacji medialnych wniosek z tych sytuacji wydaje się płynąć jeden: media powinny zatrudniać więcej ekspertów (po studiach magisterskich i doktoranckich) z dziedzin takich jak informatyka, fizyka, statystyka i matematyka. W czasach globalnych cyberataków, działania takich firm jak Cambridge Analytica, politycznych botów i algorytmów rozpowszechniających fałszywe wiadomości na bezprecedensową skalę, tradycyjne umiejętności dziennikarskie już nie wystarczają do opisywania tak skomplikowanych zjawisk.

Media przyszłości potrzebują właściwych ludzi

Dlaczego tak się dzieje? Nawet dla naukowców zajmujących się zagadnieniami z obszaru IT, bycie na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami, innowacjami i odkryciami oraz pisanie o nich jest wyzwaniem. Jak zatem dziennikarz z wykształceniem filologicznym lub politologicznym (bez urazy) miałby liczyć na szybkie osiągnięcie pełnego zrozumienia wszystkich niuansów tych zagadnień, by móc o nich informować?

Nie jest zatem niespodzianką, dlaczego ludzie tacy jak John Naughton, Zeynep Tufekci, czy Hannah Fry (przykłady z rynku brytyjskiego) z taką biegłością piszą o internecie, komputerach czy analizie danych. Spędzili oni całe lata na badaniu tych zjawisk i próbie ich zrozumienia.

Jestem przekonany, że łatwiej jest wykwalifikowanego naukowca nauczyć pisać wnikliwe i jednocześnie dostępne dla publiczności artykuły, niż dziennikarza przekształcić w prawdziwego eksperta w zakresie, na przykład, budowy maszyn.

Nie chcę przez to powiedzieć, że pisanie jest łatwe. Pisanie rzetelnych i angażujących tekstów dla szerokiej publiczności jest umiejętnością, której nabycie nie wszystkim przychodzi naturalnie. Może to być mozolny i bolesny proces. Mimo to wydaje się ono łatwiejsze niż poznanie wszystkich zawiłości informatyki czy algorytmów. A poza tym są jeszcze redaktorzy, którzy zawsze mogą wygładzić tekst danego autora.

Bez wątpienia problemem w zaangażowaniu naukowców w mediach są także pieniądze. Naukowcy z tak obecnie pożądanymi umiejętnościami mogą żądać wysokich pensji, prawdopodobnie wyższych niż te, które są płacone w branży dziennikarskiej. Choć nie zmienia to podstawowego faktu: eksperci są mediom pilnie potrzebni. Bardziej niż kiedykolwiek.

Dokonywanie właściwych wyborów

Organizacje medialne są dziś pod ogromną presją związaną ze zmniejszającymi się dochodami. Nęka je także utrata ich kluczowego zasobu – zaufania publiczności. Wiele mediów jest zmuszonych do odzyskiwania pozycji wiarygodnych źródeł informacji.

Kluczem do poprawy sytuacji mediów jest dokonywanie właściwych wyborów. Zatrzymanie fali dezinformacji (znanej także jako „fake news”) jest bardzo trudne. Organizacje medialne prawdopodobnie nie mogą załatać tej dziury samodzielnie (abstrahując od pytania, czy jest to kwestia rzeczywiście tak istotna).

Jakkolwiek jedna rzecz nigdy się nie zmieni. Niezależnie od burz dosięgających dziennikarstwa zawsze będzie istniała potrzeba dokładnego, rzetelnego i kompletnego przekazywania informacji.

To właśnie na to zagadnienie sektor medialny powinien zwrócić szczególną uwagę. Jest to szczególnie istotne w kwestiach takich jak bezpieczeństwo cyfrowe, analiza danych, inwigilacja, dyskredytujące przecieki i wiele innych, czyli tam, gdzie dochodzi do styku istotnych zagadnień społecznych, technologicznych i politycznych. Publiczność musi rozumieć ich naturę i skutki.

Dziennikarstwo potrzebuje wszystkiego co najlepsze w nauce i w dziennikarstwie

Media nie są w stanie zmusić ludzi do edukowania się w tych tematach. Ignorancja i obojętność zawsze będą trudne do przezwyciężenia, a rozwiązywanie tego problemu nie jest rolą dziennikarzy. Ponadto faktem jest, że kultura ekspercka ma wielu krytyków i coraz więcej jest opinii, że ludzie „mają dość ekspertów”. W tym kontekście zatrudnianie jeszcze większej ich liczby nie wydaje się mądrym posunięciem.

Jeśli jednak w codziennym życiu niemal wszystko powierzamy ekspertom (od księgowości do naprawy samochodu), to czy nie powinniśmy czynić tego samego w przypadku dziennikarstwa? Ryzykujemy tylko tyle, że wprowadzanie większej liczby naukowców nie przyczyni się do odzyskania zaufania tych, którzy je już całkowicie stracili.

Rolą mediów jest pomaganie ludziom w rozumieniu skomplikowanej rzeczywistości społeczno-technologicznej. Media mogą dostarczać informacji, danych i opinii od ludzi posiadających dogłębną wiedzę na dany temat. Są nimi eksperci, którzy potrafią umieścić daną wiedzę w szerokim kontekście i tym samym przedstawić pełny obraz sytuacji.

Ten komentarz nie jest jedynie wołaniem do mediów o uzupełnienie ich szeregów o naukowców. Jest także prośbą skierowaną do samych uczonych, by zaangażowali się w ten proces. Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, dziennikarstwo potrzebuje wszystkiego co najlepsze z obu tych światów.

Artykuł zawiera opinie autora. Nie są to opinie Europejskiego Obserwatorium Dziennikarskiego.

Zdjęcia: Flickr, CC Worlds Direction, Licencja

Tagi, , , , ,

Send this to a friend