Unia chce świecić przykładem

2 lipca 2013 • Wolność Prasy • by

Parlament Europejski chciałby, żeby Unia w większym zakresie podjęła działania na rzecz wolności mediów na świecie. Tymczasem w samej Unii sytuacja się pogarsza.

Parlament Europejski przyjął 13 czerwca rezolucję w sprawie wolności prasy i mediów na świecie. Eurodeputowani uważają, że Unia Europejska powinna mieć spójną wizję działań wspierających media i dziennikarzy, bo ich sytuacja w wielu krajach jest coraz gorsza.

Sprawozdawczyni, Marietje Schaake, zwróciła uwagę, że w Syrii w ciągu dwóch i pół roku zamordowano ponad 150 dziennikarzy, w Turcji więzionych jest ich więcej niż w jakimkolwiek innym państwie na świecie, a w Chinach 30 tys. ludzi zatrudniono do monitorowania platform mikroblogowych i narzucania im nowych warunków cenzury. „Unia Europejska jako wspólnota wartości powinna dążyć do pełnienia wiodącej roli w zapewnianiu ochrony wolności wypowiedzi” – podkreśliła posłanka.

Niestety, według autorów raportu nt. wolności prasy na świecie (Freedom of the Press 2013), opublikowanego w maju przez organizację Freedom House, również sytuacja w samej Unii daleka jest od ideału.

W raporcie stwierdzono, że kryzys gospodarczy w Europie i wyzwania związane ze stabilnością finansową mediów drukowanych szkodzą wolności prasy. Sytuacja pogorszyła się m.in. w Hiszpanii i Grecji (ta ostatnia została w tym roku zakwalifikowana do krajów, w których media są tylko „częściowo wolne”), ze względu na konieczność zamknięcia kilku stacji telewizyjnych; w rankingu spadł również Cypr. W krajach bałtyckich odnotowano poważne naciski finansowe na prasę, a sytuacja na Węgrzech wciąż się nie poprawia. Nie najlepsza jest również pozycja mediów w Rumunii, Bułgarii i we Włoszech. Aż 30% populacji Europy Zachodniej żyje w krajach, w których media, według Freedom House, są tylko „częściowo wolne”.

Kamień węgielny demokracji

W tekście rezolucji PE podkreślono, że prawo do wolności wypowiedzi „jest uniwersalnym prawem człowieka”, wolne, niezależne media to „jeden z kamieni węgielnych demokracji i pluralizmu”, a dziennikarze są często „obrońcami praw człowieka, orędownikami wolności zrzeszania się, poglądów, wyznania i przekonań”.

Posłowie chcieliby, aby Unia „świeciła przykładem”, zwrócili jednakże uwagę, że będzie wiarygodna w oczach świata tylko wtedy, gdy „wolność prasy i mediów będzie gwarantowana i przestrzegana w samej Unii”.

Długa lista problemów

W rezolucji nie wymieniono żadnych konkretnych krajów, aby uniknąć zarzutów o upolitycznienie rankingów, skupiono się raczej na ogólnych trendach, problemach i zagrożeniach. Możemy przypuszczać jednak, iż zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim  krajów UE wymienionych w raporcie Freedom House.

Zwrócono uwagę na prześladowanie dziennikarzy, którzy „odnoszą rany, są mordowani lub maltretowani” czy zastraszani. Akty te często uchodzą bezkarnie, co tworzy „atmosferę strachu i autocenzury”. Z tego względu Parlament szczególnie podkreślił znaczenie walki z bezkarnością.

Ponadto podjęto kwestię „kryminalizacji wyrażanych opinii”. Marietje Schaake stwierdziła, że w wielu krajach „rządy wykorzystują przepisy dotyczące walki z terroryzmem i bezpieczeństwem narodowym” przeciw dziennikarzom.

Również przepisy dotyczące „zniesławienia, bluźnierstwa i oszczerstwa”, „szkodzenia wizerunkowi kraju za granicą” lub „propagandy homoseksualnej” są wykorzystywane jako pretekst do aresztowań i cenzury. W rezolucji wystosowano apel „o natychmiastowe uwolnienie dziennikarzy i blogerów niesłusznie pozbawionych wolności ze względu na ich pracę”.

Posłowie zauważyli także szereg innych zjawisk będących zagrożeniem dla wolności i pluralizmu mediów, m.in.: koncentrację własności, istnienie imperiów medialnych będących w posiadaniu polityków, zależność mediów w wielu krajach od reklam rządowych, wywierane na nie nacisków politycznych i finansowych.

Poruszono również problemy charakterystyczne dla mediów internetowych, np. zjawisko zacierania się granicy między informacją a opinią. Parlament wyraził zaniepokojenie „masowymi działaniami o charakterze nadzorczym i cenzorskim, a także tendencjami do blokowania i filtrowania treści” i wezwał wszelkie władze do zaprzestania prób tworzenia „zamkniętego Internetu”.

W rezolucji posłowie zwrócili uwagę Komisji na „handel bronią cyfrową” (w Unii Europejskiej powstaje wiele technologii i usług, które wykorzystuje się na świecie do cenzurowania informacji, nadzoru, lokalizowania i śledzenia obywateli w sieciach telefonii komórkowej i w Internecie), wzywając ją do podjęcia kroków niezbędnych do jego powstrzymania.

Media publiczne i Internet

Co istotne, rezolucja Parlamentu wiele miejsca poświęca mediom internetowym i blogerom, traktując ich często równorzędnie z dziennikarzami mediów tradycyjnych. Potępia aresztowania blogerów, uznając takie działania za „atak na wolność słowa i poglądów”.

Parlament zauważył, że platformy internetowe odgrywają w ostatnich latach ważną rolę w buntach przeciwko dyktaturom. Ułatwiają „dostęp do informacji, kontrolę urzędników, wymianę i rozpowszechnianie danych i dokumentacji oraz ujawnianie przypadków niesprawiedliwości lub korupcji”. Doceniono również dziennikarstwo obywatelskie, które, według Marietje Schaake, „sprawia, że stajemy się świadkami rozgrywających się właśnie wydarzeń”.

Podkreślono także ważną rolę mediów publicznych w „pogłębianiu demokracji” i wzmacnianiu pozycji obywateli.

Konieczna jest spójna strategia

Choć według PE „główną odpowiedzialność za zagwarantowanie i ochronę wolności prasy i mediów ponoszą rządy”, posłowie chcieliby, aby UE w większym stopniu angażowała się w stwarzanie przyjaznego środowiska i usuwania ograniczeń dla wolności wypowiedzi na świecie. Powinna również, według nich, „w maksymalnym stopniu pokazać swoje przywództwo polityczne, aby zapewnić ochronę dziennikarzy na świecie”.

W rezolucji zauważono, że Unii Europejskiej brakuje spójnej strategii w tym obszarze (por. „Jak Unia Europejska może pomóc dziennikarstwu?”), choć zajmuje się kwestią wolności mediów w ramach wielu strategii i programów, nie jest „ukierunkowana w sposób konkretny i globalny na tę kwestię, nie posiada także spójnej wizji działań…”.

Eurodeputowani chcieliby, żeby Komisja Europejska monitorowała niezależność mediów w krajach członkowskich UE oraz zamiast „doraźnego finansowania” wspierała projekty związane z wolnością mediów na świecie w „bardziej systematyczny sposób”. Komisja powinna według nich więcej uwagi poświęcić walce z bezkarnością, oferując m.in. pomoc „w śledztwach dotyczących przestępstw popełnianych wobec dziennikarzy, ustanowienie funduszy na pomoc prawną oraz dzielenie się wiedzą fachową”.

Parlament Europejski dał również wyraz opinii, że UE „powinna zająć bardziej nieustępliwe stanowisko” w stosunku do krajów, które nie karzą aktów przemocy wobec dziennikarzy.

Na koniec wezwano Komisję, Radę oraz Europejską Służbę Działań Zewnętrznych „do jak najszybszego przyjęcia strategii wolności prasy i mediów w ramach polityki zagranicznej UE” oraz do włączenia zaleceń rezolucji „do przyszłych wytycznych dotyczących wolności wypowiedzi (w Internecie i poza nim)”.

Zdjęcie: european_parliament / Flickr CC

Tagi, , , , ,

Send this to a friend