Wyobraźmy sobie maszynę zdolną łączyć zdania i struktury gramatyczne z zaawansowanymi sekwencjami danych, która podążając za wprowadzanymi danymi pisze całe teksty.
Na papierze może to wyglądać jak kolejna dystopia lub przejaw luddyzmu, mający ostrzegać przed zgubnymi skutkami rozwoju technologii.
Taka idea może przywodzić na myśl wątek jednej z najsłynniejszych opowieści Roalda Dahla, The Great Automatic Grammatizator, w której bohater odkrywa, że struktury gramatyczne i syntaktyczne mogą zostać przekształcone w liczby. Bohater ten, Adolf Knipe, dzięki odkrytej przez siebie maszynie, używa kodów i algorytmów do tworzenia książek i powieści.
Czasem zdarza się jednak, że rzeczywistość jest dziwniejsza, niż fikcja. Narrative Science, nowy start-up rodem z Chicago, opracowany w Instytucie Inżynierii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Northwestern, to oprogramowanie pozwalające na syntezę różnego rodzaju danych w celu tworzenia treści redakcyjnych i artykułów dziennikarskich. Co szczególnie szokujące, a dla części dziennikarzy pewnie też przerażające, to jakość produktu końcowego:
„Wszystko wskazuje na to, że Wisconsin jest na najlepszej drodze do zwycięstwa, prowadząc 51 -10 po trzeciej kwarcie. Przewaga Wisconsin zwiększyła się, kiedy Russell Wilson podaniem na osiem jardów znalazł Jacoba Pedersena, którego przyłożenie zmieniło wynik na 44 do 3.”
Przytoczonego podsumowania meczu futbolu amerykańskiego w ramach akademickiej ligi NCAA nie da się może porównać do artykułów Gianniego Brera czy poetyckich sprawozdań z meczów autorstwa Osvaldo Soriano, ale nawet najbardziej zapaleni czytelnicy lokalnych informacji sportowych nie wykryliby istotnych różnic między tekstem stworzonym za pomocą Narrative Science, a zawartością lokalnych stron sportowych.
Narrative Science stworzyło najbardziej jak do tej pory zaawansowane oprogramowanie w obszarze automatycznie generowanego tekstu. Wcześniej, tego typu eksperymenty prowadziły zwykle do powstania mało przekonujących, mechanicznych zdań w stylu tłumaczeń Google Translate. O ile oprogramowanie było w stanie „przemyśleć” i ustrukturyzować tekst, nie potrafiło stworzyć oryginalnego i kreatywnego zapisu.
Oren Etzioni, badacz z Uniwersytetu Waszyngtońskiego zajmujący się maszynami odczytującymi, zdolnymi do nawigacji w obszarze World Wide Web, przyklasnął stworzeniu Narrative Science twierdząc, że jakość tekstu jest taka, „jakby napisał go człowiek”.
Osiągnięcie tak zaawansowanych rezultatów rodzi pytania nie tylko o wartość tego typu technologii, ale także możliwość jej stosowania w codziennej praktyce pisania. Jak czytamy na stronie internetowej Narrative Science, ostatecznym celem projektu jest dostarczenie tanich, efektywnych treści, takich jak teksty sportowe, raporty finansowe, analizy rynku nieruchomości, teksty lokalne, artykuły dotyczące wyborów, podsumowania kampanii reklamowych czy badania rynku.
Początki niewielkiego, chicagowskiego start-up’u wyglądają obiecująco. Ma on już 20 klientów, wśród których jest Big Ten Network, związany z Fox Broadcasting Co., wykorzystujący Narrative Science do przygotowywania krótkich raportów sportowych.
Perspektywy wykorzystania technologii są szerokie, ze względu na jej unikalną zdolność do rozumienia i interpretowania danych z różnych punktów widzenia, a także rozumienia znaczenia specyficznych wyrażeń, używanych np. w dziennikarstwie sportowym.
Kris Hammond, współzałożyciel Narrative Science, który uczy zarówno informatyki jak i dziennikarstwa na Uniwersytecie Northwestern, wskazał, w jaki sposób jego oprogramowanie mogłoby połączyć obydwie dyscypliny. Nie ukrywał swojego optymizmu, kiedy ogłaszał, że maszyna może za pięć lat otrzymać nagrodę Pulitzera. New York Times zajął bardziej sceptyczne stanowisko w stosunku do możliwość wygrania przez maszynę najbardziej honorowej nagrody literackiej. Zdaniem gazety to jego wynalazcy, a nie sam system, zdobyliby uznanie.
Nie można zaprzeczyć, że Narrative Science ma wielki potencjał rozwojowy. Ciągle jednak trudno sobie wyobrazić przygotowaną przy jego pomocy analizę sytuacji politycznej we Włoszech, lub też recenzje książek i sprawozdania wojenne stworzone przez maszyny i algorytmy. Obecnie jest to wciąż koncepcja rodem z literatury cyberpunk.
TagiBig Ten Network, Kris Hammond, Narrative Science, Oren Etzioni, Roald Dahl, start-up, synteza tekstu, The Great Automatic Grammatizator, Uniwersytet Northwestern