Multiredaktorzy?

21 maja 2008 • Nowe Media / Web 2.0, Zarządzanie Redakcją • by

Neue Zürcher Zeitung, 7 marca 2008

Badania nad multimedialnymi redakcjami
W ślad za deklaracjami wygłaszanymi na konferencjach poświęconych tematyce medialnej,  a także celami wyznaczanymi przez medialnych top menedżerów, tradycyjne newsroomy zmieniają się w USA ( i nie tylko tam) w tzw. „redakcje zintegrowane”, które posługują się multimedialnymi platformami i poza klasycznymi tekstami, oferują także pliki audio i wideo.


Oliwy do ognia dolał John Russial z uniwersytetu w Oregonie. Na przykładzie 210 amerykańskich dzienników badał różnice pomiędzy tym, co jest deklarowane a tym, co naprawdę się dzieje w redakcjach. Russial chciał się dowiedzieć czy
często deklarowany cel  – fuzja tradycyjnych redakcji gazet drukowanych z ich odpowiednikami online, tak naprawdę został osiągnięty.

Wyniki jego badania, w którym zajmował się gazetami o nakładzie powyżej 30 tysięcy egzemplarzy, okazały się raczej zaskakujące.
Reporterzy pracujący dla gazet nie poświęcają zwykle więcej niż 10 proc. swego czasu pracy
relacjom online. Nawet jeśli redakcja umieści w sieci własne wideoklipy, to nie pochodzą one od dziennikarzy, lecz od fotoreporterów zatrudnionych w tychże redakcjach. Poza tym, nawet jeśli redakcja gazety umieszcza teksty z opcją wideo i audio w sieci, to tygodniowo pojawia się ich tam zaledwie kilka. Zatem owa integracja (przynajmniej na operacyjnym poziomie) jest bardzo często opóźniona.
Są to względne dane, na które jeszcze w poprzednim roku Bivings Group, firma konsultingowa z Waszyngtonu, zwróciła uwagę jak szybko amerykańskie gazety wykorzystują nowe możliwości oferowane przez Web 2.0.
Russial wierzy, że wyjaśnieniem jest nie tylko bierność, z jaką duże organizacje – w szczególności redakcje gazet o ugruntowanej pozycji – bronią się przed innowacjami. Ważną rolę odgrywa także czynnik finansowy. Oczywistym jest, że umieszczenie opcji wideo na stronie online jakiejkolwiek gazety wymaga dużych nakładów finansowych. Jednocześnie, jak pokazują badania, nie udało się pozyskać nowej grupy czytelników. Russial – badacz i wykładowca dziennikarstwa, a także doświadczony dziennikarz pisujący dla filadelfijskiego „Inquirer”, radzi szkołom dziennikarskim aby dokładnie przyjrzały się wszystkiemu, co dotyczy kształcenia multimedialnego. Jest on nie tylko sceptyczny, co do tego czy owi „eksperci do wszystkiego” pozwolą się dokształcić, ale także ma spore wątpliwości, co do tego czy tego rodzaju wykształcenie jest w ogóle potrzebne. „W przyszłości specjaliści mają z pewnością lepsze szanse na znalezienie pracy jako dziennikarze multimedialni” – tak interpretuje wyniki swoich badań Russial.W badaniu Russial ankietował po dwóch redaktorów z każdej gazety – jednego z tradycyjnej redakcji a drugiego z redakcji online.  Przy większości gazet co najmniej jedna osoba wzięła udział w badaniu, co stanowi 74 proc. (150 periodyków) pierwotnych tytułów objętych badaniem.
Tłumaczenie z niemieckiego: Angelika Wyka

Send this to a friend