Schweizer Journalist, 2+3, 2009
Michael Haller i Norbert Küpper są pionierami badań z zastosowaniem ETD (eye-tracking device, ETD, przyp. tł.), czyli przyrządu do śledzenia ruchów gałek ocznych. Dzięki niemu naukowcy analizują ruchy oka, wykonywane przez czytelników podczas przeglądania gazet czy stron internetowych.
W ostatnim wydaniu niemieckiego czasopisma branżowego poświęconym dziennikarstwu, Messager (nr 1/2009), Michael Haller i jego koledzy – Sebastian Feuss z Uniwersytetu w Lipsku i Peter Schumacher z Uniwersytetu w Trewirze – prezentują zbiór odkryć możliwych dzięki takim eksperymentom.
Według Schumachera czytelnicy przeglądają gazety w sposób sprzeczny z tym, jaki wydawcy mają nadzieję osiągnąć poprzez layout. Czytelnik, zanim zabierze się za czytanie danego artykułu, prześlizguje się wzrokiem po zdjęciach, diagramach, nagłówkach i napisach pod zdjęciami. Inaczej zachowuje się widz, który serfuje po kanałach telewizyjnych zanim wybierze program. Ta metoda często prowadzi do problemów z info-ramkami, ponieważ czytelnicy z góry oczekują od nich, że będą zawierały raczej podsumowania niż nieporęczne statystyki czy dodatkowe fakty uzupełniające główny tekst. Schumacher twierdzi, że krótkie wiadomości i pojedyncze kolumny częściej przyciągają większą uwagę niż to było zamierzone. Dzieje się tak dlatego, że są krótkie i nie wymagają od czytelnika zbytniego wysiłku. Badacz proponuje także kilka rad przy projektowaniu stron internetowych. Opowiada się on za pojedynczymi kolumnami, ponieważ podczas przeglądania strony przez czytelnika oczy wędrują od góry do dołu. Podwójne czy wielokrotne kolumny mogą „wydawać się ładne projektantom stron”, jednakże podczas przeglądania i przewijania strony, użytkownicy mogą uznać layout za „wizualny bieg z przeszkodami”. Zamiast ułatwiać wertykalne ruchy oka, taki układ strony powoduje, że oko jest zmuszane do wykonywania niezliczonych „wycieczek horyzontalnych”.