Media i temat sztucznej inteligencji

5 kwietnia 2019 • Dziennikarstwo Branżowe, Najnowsze • by

Temat sztucznej inteligencji przeżywa w ostatnich latach swoje odrodzenie, w głównej mierze dzięki postępowi w zakresie mocy komputerów, możliwości oferowanych przez oprogramowanie oraz zwiększającej się znacząco ilości danych. Sztuczna inteligencja jest dziś często okrzykiwana mianem kluczowej kwestii w wielu różnych dziedzinach gospodarki, zrzucając ze szczytu koncept Big Data. Skąd się to wszystko bierze? Po części dlatego, że dziennikarze – świadomie lub nie – nadają zjawisku taką rolę i jako takie je „sprzedają”.

Takie wnioski nasuwają się z nowego opracowania Reuters Institute for the Study of Journalism, dotyczącego relacjonowania tematu sztucznej inteligencji przez media brytyjskie. Zdaniem autorów dyskusja na ten temat zdominowana jest przez  informacje o produktach, deklaracjach i badaniach zaangażowanych w ten proces przedsiębiorstw. Zamiast krytycznie przyglądać się rozwojowi sztucznej inteligencji, relacje medialne często tylko wzmacniają głos firm, zainteresowanych promowaniem wartości i potencjału sztucznej inteligencji. Podkreśla się rolę sektora prywatnego i zapomina o roli działań sektora publicznego wobec całego problemu.

Wiadomości dotyczące sztucznej inteligencji to tak naprawdę marketing sektora technologii

Informacje zebrane w formie arkusza informacyjnego pod tytułem “An Industry-Led Debate: How UK Media Cover Artificial Intelligence” bazują na wynikach dotyczących relacji medialnych z okresu ośmiu miesięcy. Badano sposób relacjonowania zagadnienia sztucznej inteligencji w sześciu mediach głównego nurtu. Autorzy zauważyli, że prawie 60% artykułów koncentrowało się na produktach, ogłoszeniach i inicjatywach podejmowanych przez przedstawicieli sektora technologii. Dotyczyły one tematów takich jak, między innymi, smartfony, buty do biegania, roboty seksualne czy ochrona mózgu. Wiele organizacji medialnych regularnie śledziło wydarzenia promocyjne firm, startupy, wykup firm, inwestycje czy konferencje branżowe.

W sumie, jedna trzecia (33%) artykułów bazowała na źródłach pochodzących z samego sektora technologii – głównie chodzi o szefów firm i wyższych rangą menadżerów. Źródła tego typu pojawiały się sześć razy częściej niż źródła rządowe i prawie dwa razy częściej niż źródła akademickie. Co ciekawe, aż 12% artykułów odnosiło się do kontrowersyjnego przedsiębiorcy, Elona Muska.

Według raportu, produkty bazujące na sztucznej inteligencji były często przedstawiane jako istotne i właściwe do rozwiązywania szeregu publicznie (mniej lub bardziej) ważnych problemów, od raka i energii odnawialnych, po dostarczanie kawy. Dziennikarze i komentatorzy rzadko kiedy zastanawiali się, czy technologie związane ze sztuczną inteligencją to faktycznie najlepsze rozwiązanie danego problemu. Podobnie omijano też temat toczących się debat dotyczących potencjalnych efektów wprowadzania sztucznej inteligencji i związanych z tym wątpliwości.

Upolitycznione relacje i wzmacnianie głosu firm

Zauważono także, że medialne relacje poświęcone sztucznej inteligencji są upolitycznione i mamy tu widoczne linie podziałów partyjnych. Media konserwatywne podkreślały kwestie ekonomiczne i geopolityczne, zaś lewicowe kwestie etyczne, takie jak dyskryminacja, efekty uboczne algorytmów oraz prywatność.

Kierujący pracami nad raportem J. Scott Brennen stwierdził, że sposób relacjonowania kwestii sztucznej inteligencji wynika z ekonomicznych kłopotów sektora mediów, przede wszystkim zaś z likwidowaniem etatów wyspecjalizowanych dziennikarzy, również w obszarze dziennikarstwa naukowego i technologicznego. Pomimo tych wyzwań, media głównego nurtu pozostają kluczową przestrzenią dla publicznej dyskusji w tym zakresie i dla jej kształtu.

„Tym niemniej, poprzez wzmacnianie głosu przemysłu, zainteresowanego realizacją własnych interesów, media przedstawiają sztuczną inteligencję jako rozwiązanie szeregu problemów, które to rozwiązanie jednak przyczyni się do znaczących przemian w wielu dziedzinach życia. Często zapominają przy tym o toczących się debatach dotyczących potencjalnych efektów sztucznej inteligencji. W ten sposób podkreśla się komercyjny wymiar zagadnienia i obniża rolę oraz potencjał działań publicznych, będących odpowiedzią na to nowe zjawisko”, powiedział Brennen.

Metoda badania:  rezultaty są wynikiem systematycznej analizy 760 artykułów (wiadomości, artykułów problemowych, komentarzy) opublikowanych w pierwszych ośmiu miesiącach roku 2018 przez sześć mediów brytyjskich głównego nurtu. Wybrano je tak, by reprezentowały zróżnicowanie polityczne linii redakcyjnych oraz podział na media tradycyjne i te, operujące wyłącznie online. Były to: konserwatywne The Telegraph, Mail Online/Daily Mail; lewicowe Guardian i HuffPost; nadawca publiczny BBC; oraz jedno medium zajmujące się tematami technologii, czyli brytyjską edycję Wired.

Cały tekst “An Industry-Led Debate: How UK Media Cover Artificial Intelligence” można przeczytać  tutaj

Tagi, , , , ,

Send this to a friend