Andrew Jennings: pogromca FIFA

18 czerwca 2015 • Dziennikarstwo Branżowe, Najnowsze • by

„Panie Blatter, czy kiedykolwiek wziął Pan łapówkę?” Od tego pytania zaczęła się historia napiętych relacji między Andrew Jenningsem, dziennikarzem śledczym, i władzami FIFA, światowej federacji piłkarskiej. Jennings zadał to pytanie podczas konferencji prasowej Seppa Blattera, zaraz po ponownym wybraniu tego ostatniego na prezydenta Fédération Internationale de Football Association w 2002 roku.

Pytanie zadane przez Jenningsa było kluczowe dla opisu zadania, którego się podjął: było nim usunięcie zasłony skrywającej tajemnicę korupcji w największej organizacji zarządzającej piłką nożną na świecie. Jego śledztwo trwało niemal 15 lat.

Jennings, pracujący jako freelancer, jest autorem wydanej w 2006 roku książki zatytułowanej “FOUL! The Secret World of FIFA: Bribes, Vote-Rigging and Ticket Scandals”, reportażu “The Beautiful Bung”, nadanego w tym samym roku przez BBC oraz demaskatorskiego dokumentu “Omerta: Sepp Blatter’s FIFA Organised Crime Family”z 2014 roku. Ta dogłębna analiza była możliwa dzięki jego zdolnościom dziennikarskim oraz źródłom pochodzącym z samej FIFA.

W artykule o Jenningsie, opublikowanym przez Washington Post, znajdziemy sporo szczegółów dotyczących zakulisowych detali jego pracy. Pomogły mu przede wszystkim poufne informacje i dokumenty przekazane przez demaskatora z FIFA. Współpraca ta zaczęła się już po sławetnej konferencji prasowej z roku 2002. Dokumenty, potwierdzające przypadki korupcji, pochodziły wprost z siedziby FIFA w Zurichu. Jennings powiedział Washington Post, że takie dokumenty wciąż do niego docierają.

Dochodzenie FBI, które doprowadziło do niedawnych aresztowań, ma także związek z pracą Jenningsa: władze USA skontaktowały się z nim w 2009 roku. „Dałem im dokumenty, które pozwoliły na rozpoczęcie całego procesu”, powiedział Washington Post. „Mam nadzieję, że stać mnie będzie na lot do Nowego Jorku i tam ktoś przenocuje mnie na sofie w salonie, bym mógł podejść do nich i powiedzieć >Hej chłopaki, to był kawał roboty, czyż nie?<”.

Jennings ma obecnie 71 lat, jest blisko emerytury. W przeszłości badał działania Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, zorganizowaną przestępczość, siatki przemytników narkotyków i korupcję w policji. Wg Guardiana jego praca w istotnym stopniu przyczyniła się do sukcesu dochodzenia FBI. Jego artykuły w Sunday Times z roku 2012 dały asumpt do wszczęcia w USA osobnego śledztwa w sprawie korupcji przy przyznawaniu praw do organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej Katarowi i Rosji.

Dla Jenningsa taka praca to codzienność. „Jestem psem tropiącym dokumenty. Jeśli mam Twoje dokumenty, to wiem o Tobie wszystko”, opowiada. „To dość prosta sprawa. Znajdujesz obrzydliwie skorumpowanych ludzi i pracujesz nad nimi. Bo musisz. Oto co robimy. Pozostałe media są dla nich zbyt miłe i to jest złe. Jest złe, bo tak mówiła Ci twoja matka. Jest złe i to czujesz. Naszą pracą jest badanie tego, zdobywanie dowodów”, powiedział Washington Post.

Historia Jenningsa to sztandarowy przykład opowieści o tym, co może zdziałać dziennikarz, jeśli zdecyduje się badać tajemnice i władzę nieprzejrzystych organizacji, przezwyciężając usłużne milczenie pozostałych mediów.

Jenningsowi udało się poruszyć odpowiednie tryby, co powinno przecież być istotą dziennikarstwa śledczego. Ta historia pokazuje również rolę informatorów ulokowanych wewnątrz danej organizacji, demaskatorów we wspieraniu przejrzystości i zmian. W szczególności w sytuacjach braku elementarnej odpowiedzialności, tak jak było to w przypadku FIFA i jej działaczy.

Tagi, , , , ,

Send this to a friend